Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy ta sztuka łamie tabu? Poznaj twórczość Katarzyny Spadło

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Katarzyna Spadło na swojej autorskiej wystawie „Przeciwciało” w Dworze Artusa
Katarzyna Spadło na swojej autorskiej wystawie „Przeciwciało” w Dworze Artusa Jacek Smarz
„Takie obrazy tu jeszcze nie wisiały. Prawie same męskie części intymne”- skomentowała z uśmiechem jedna z pań odwiedzających wystawę. Obiektem zainteresowanie młodej artystki, studentki Wydziału Sztuk Pięknych UMK jest ciało, które dla wielu osób jest tematem tabu.

[break]
- Jestem bardzo szczęśliwa, że mam wystawę właśnie w Dworze Artusa. Miałam obawy, czy uzyskam zgodę na powieszenie tych prac, bo zdaję sobie sprawę, że w miejscu publicznym mogą one wzbudzać kontrowersje - mówi Katarzyna Spadło.

Malowanie do szuflady

Autorka wystawy „Przeciwciało” jest studentką czwartego roku malarstwa w architekturze o specjalności witraż na Wydziale Sztuk Pięknych UMK.

Pochodzi z Radomia, gdzie ukończyła liceum plastyczne. To właśnie tam podjęła decyzję o tym, by w przyszłości zajmować się sztuką, która kojarzyła się jej z wolnością i swobodą wyrażania siebie. W praktyce okazało się, że z tymi wyobrażeniami bywa różnie.

Malarka od samego początku interesowała się ciałem. To właśnie obrazy z nim w roli głównej malowała, ale nikt poza modelami o tym nie wiedział, ponieważ studentom pierwszych roczników nie wolno pokazywać swoich prac. Trzeba ćwiczyć przede wszystkim warsztat, a dopiero potem zajmować się indywidualną twórczością.

Katarzyna Spadło po raz pierwszy zaprezentowała swoje prace w Toruniu na początku 2015 roku podczas grupowej wystawy „Autoportret”, ale już wtedy pracowała nad „Przeciwciałem”.

- Bardzo chciałam pokazać, w jaki sposób postrzegam ciało. Wcześniej nie miałam takiej możliwości. Pamiętam, że były różne reakcje na moim wydziale po tym, jak powiedziałam, czym chcę się zajmować. Jedni mówili, że to świetny pomysł, że jestem odważna, a drudzy, że to nie wypada. Zarzucali mi nawet pornografię - opowiada Katarzyna Spadło.

Prace młodej malarki przedstawiają męskie i kobiece ciała, które intrygują anatomiczną poprawnością, ale zwracają też uwagę specyficzną deformacją. Widać użylenia, kolorystyczne „niezdrowe” plamy na skórze po to, by pokazać swoistą antytezę ideału piękna oraz wyeksponować to, co obecny świat stara się ukryć.

Jak mówi Katarzyna Spadło, to bolesna prawda o nas. O tym, że jesteśmy dalecy od ideału zarówno wizualnego jak i wewnętrznego. Ludzie wciąż się siebie wstydzą. Cielesność, nagość - to trudne tematy na co dzień.

Wstyd i poczucie winy

Zdaniem autorki wystawy „Przeciwciało” jeszcze większy problem mamy z postrzeganiem męskiego ciała. O ile jesteśmy w stanie zaakceptować kobiecy akt do połowy, to znaczy odsłonięte piersi, to na resztę patrzymy niechętnie, odczuwamy poczucie winy, że robimy coś złego, bo przecież oglądanie dłoni czy nogi i mówienie o tym nie jest tym samym, co oglądanie pochwy i penisa. Mamy problem z nazewnictwem i akceptacją samych siebie. To dla wielu z nas kwestia kulturowa i nie ma znaczenia ani wiek, ani wykształcenie.

- Nawet na moim wydziale są osoby, które nagość zawstydza i bulwersuje, a zwłaszcza ta męska. Kobiety pokazuje się wszędzie i nie ma z tym problemu. Mężczyźni pokazywani są jako wojownicy, bohaterowie narodowi, ale nie sauté. Kiedy powiedziałam, że będę malowała akty męskie, to pierwsze pytanie, jakie padło w moją stronę, brzmiało: „A dlaczego to nie mogą być akty kobiece?”- wspomina malarka, która dziś nie kryje radości, że na jej wtorkową wystawę w Dworze Artusa przyszło kilkadziesiąt osób.

Został też sprzedany jeden obraz, bo ktoś ze zwiedzających bardzo chciał mieć go w swoim domu. Dla Katarzyny Spadło to jedno z największych wyróżnień i dowód na to, że warto mierzyć się z kontrowersyjnymi tematami, bo one są ciekawe dla odbiorców, a bez nich artysta nie istnieje.

- Jest mi bardzo miło, że ludzie przyszli na moją wystaw ę, ale tym, którzy spodziewają się na niej pornografii, od razu mówię, że ja w swoich pracach nie wyrzucam genitaliów na pierwszy plan - dodaje Katarzyna Spadło.

Być może na to przyjdzie czas na obronie dyplomu na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w przyszłym roku. Artystka zmierza stworzyć płaskorzeźby ze szkła. Jak zapowiada, to też będą akty męskie.

Warto wiedzieć

Do końca kwietnia

- Wystawa „Przeciwciało” Katarzyny Spadło została otwarta 5 kwietnia w Dworze Artusa. Torunianie mogą ją oglądać w tej instytucji na parterze obok szatni do 29 kwietnia. Wstęp jest wolny.

Prace prezentujące męskie i kobiece ciała to m.in. rysunki, obrazy i witraże. Można też zobaczyć prace, które Katarzyna Spadło stworzyła ze szkła artystycznego.

Wystawa „Przeciwciało” jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 18 oraz podczas imprez odbywających się w Dworze Artusa w weekendy. Warto dodać, że wystawę „Przeciwciało” została pokazana również w Radomiu- mieście , w którym Katarzyna Spadło ukończyła liceum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska