Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wyprowadzce symfoników restauracja wejdzie do Dworu Artusa

Redakcja
Marek Pijanowski na czele Dworu Artusa stoi już od 2008 roku
Marek Pijanowski na czele Dworu Artusa stoi już od 2008 roku Grzegorz Olkowski
Rozmowa z Markiem Pijanowskim, dyrektorem Centrum Kultury Dwór Artusa w Toruniu, o zmianach związanych z wyprowadzką Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej.

[break]
Co dla Dworu Artusa oznacza wyprowadzka symfoników na Jordanki?
Duże zmiany. Będziemy mieli o wiele większą przestrzeń do zagospodarowania. Już od 2014 roku poszukujemy najemcy, który byłby zainteresowany zajęciem pomieszczeń po Toruńskiej Orkiestrze Symfonicznej. Bez skutku. Problem polega na tym, że orkiestra mieściła się na czwartym piętrze. Nie ma tam windy ani bezpośredniego wejścia. Wobec braku chętnych, na miejsce TOS postanowiliśmy przenieść cały zespół naszego działu artystycznego oraz pracowników technicznych. Pomieszczenia, które zajmowali do tej pory na parterze, zostaną zagospodarowane na rozszerzenie dotychczasowej działalności gastronomicznej.
Co to znaczy?
Poszerzymy kafeterię o dodatkowe 80 metrów kwadratowych, co umożliwi otwarcie w Dworze Artusa restauracji. Planujemy znaleźć inwestora, który chciałby na ten cel zagospodarować również część pomieszczeń piwnicznych. Prowadzimy już rozmowy z chętnymi. Jeden z nich chciałby nawiązać do tradycji Dworu Artusa. W sposób niezwykle elegancki planuje serwować jadło bardzo zbliżone do średniowiecznych posiłków. Duże kawałki mięsiwa, kufle z piwem... Inny ma pomysł, aby podążyć w kierunku dań typowo lunchowych.
Pamiętam, że gdy kiedyś pojawił się pomysł, aby w podziemiach Dworu Artusa otworzyć restaurację, bardzo szybko upadł. Konserwator nie zgodził się wówczas, aby wybić do piwnicy tego budynku bezpośrednie wejście z Rynku Staromiejskiego.
Chodziło wtedy jedynie o zagospodarowanie piwnicy. Teraz, w miejscu planowanego wówczas wejścia, funkcjonuje już nasze kino. Nie zamierzamy z niego rezygnować.
Dla wielu melomanów TOS i Dwór Artusa są nierozłączne.
Wyprowadzka symfoników z Dworu Artusa na pewno wyjdzie muzykom na dobre. Będą mieli komfortowe warunki, ale stracą towarzyszący im przyjemny klimat naszej instytucji. Fakt, że orkiestra wyprowadza się z Dworu Artusa nie oznacza, że już nigdy nie będzie tutaj grała. Chciałbym, aby u nas nadal były organizowane niektóre z ich koncertów, tak samo jak chciałbym, aby niektóre wydarzenia Dworu Artusa odbywały się w sali na Jordankach. Planujemy tam zresztą kilka wydarzeń w ramach przyszłorocznego Artus Forte Festival.
Czy otwarcie restauracji wypełni lukę finansową, powstałą po odejściu TOS?
Na pewno nie w 2016 roku. Na razie wszystkie pomieszczenia Dworu Artusa są użytkowane. Przyszły inwestor chce mieć wolną przestrzeń do pracy. TOS jeszcze w grudniu będzie u nas grała, a więc musi mieć też swoje garderoby. Nie będzie za to użytkowała pomieszczeń administracyjnych, w których rozpoczniemy remont.
Na Jordankach pojawi się rywal, który będzie walczyć o publiczność, która dotąd przychodziła do Dworu Artusa. Jaki jest plan, by ją w gmachu przy Rynku Staromiejskim zatrzymać?
W pierwszym roku funkcjonowania sali na Jordankach na pewno zadziała efekt nowości. Każdy będzie chciał zajrzeć do jej wnętrza. Wierzę, że nasza publiczność z nami zostanie. Tym bardziej że ofertę zawsze tworzymy w oparciu o jej gusta, śledząc wszelkie nowości w internecie. Myśląc o przyszłości Dworu Artusa nie musimy jednak tworzyć tylko planów koncertowych. Jesteśmy centrum kultury, a nie centrum koncertowym. Do tej pory część osób kojarzyła nas głównie z muzyką symfoniczną, Koncertami pod Gwiazdami... Pamiętajmy, że organizujemy też wiele imprez mających zupełnie inny charakter. Są Czwartki z Filozofią, Spotkania Podróżników... Myśląc o rozwoju i przyszłości Dworu Artusa będziemy podążali w stronę edukacji. Nie chcemy i nie będziemy za wszelką cenę konkurować z klubami muzycznymi czy też Jordankami, które de facto nie są instytucją kultury, tylko spółką wynajmującą pomieszczenia. My już mamy własną tożsamość. Nasza publiczność wie, czego można się po nas spodziewać. Wszystko musi mieć poziom naszego złotego sufitu.
Czy, mając na uwadze odejście symfoników, magistrat zaproponował jakieś zmiany w finansowaniu Dworu Artusa?
Budżet jest na razie na etapie rozmów. Uważam, że byłoby niewłaściwe, gdybym czekał na propozycje magistratu. Sam wyszedłem z wnioskiem o zagospodarowanie środków na dalsze i dobre funkcjonowanie Dworu Artusa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska